55/2018


Tym razem na prośbę zgłaszających nasza Karolina kontrolowała warunki KARPI przebywających w dwóch puławskich hipermarketach – Carrefour i Kaufland.

W Carrefourze próbowano ją zbyć odsyłając do Biura Prasowego… Jednakże takie akcje nie z Karoliną…. i po paru minutach udało się jej spotkać z kierowniczką sklepu.

Pani pokazała karpie, zbiornik oraz aparaturę dotleniającą wodę. Pracownicy stoiska z karpiami byli po szkoleniu oraz zostali wyposażeni w specjalny chwytak do łapania ryb.

Ryby pakowane są do atestowanych reklamówek, których zawiązanie nie jest możliwe – zgodnie z wymogami. Do środka wkładane są także specjalne tacki, dzięki którym ryba może oddychać przez skórę i nie dusi się zawinięta w folię.
Wiemy, że to brzmi i tak fatalnie, ale w sklepie zostały spełnione wymogi Głównego Inspektoratu Weterynarii oraz wszystko jest zgodne z ustawą o ochronie zwierząt.

Ryby uśmiercane są na życzenie klienta i odbywa się to za parawanem – również zgodnie z wymogami.
Ryby, które są uszkodzone/ranne, są zabijane w innym pomieszczeniu i nie są sprzedawane.

Kierowniczka obiecała przypilnować pracowników by zwracali uwagę na to czy tacki w reklamówkach są odpowiednio położone oraz żeby pracownicy nie wrzucali 2-3 karpi do jednej reklamówki.

W Kauflandzie również wizyta przebiegła pomyślnie. Reklamówki z atestem, specjalne tacki, również był zgodne z przepisami, ponadto udostępniono nam dokumenty potwierdzające stan ryb oraz źródło, z którego pochodzą.

Niestety problemem w Kauflandzie są podobnież klienci. Pracownik powiedział, że klienci wolą przekładać karpie między regałami w zwykłe jednorazowe siatki bo tak im wygodniej…

Tym razem Tesco Puławy…. Na zdjęciu ta biała piana znika…., bo przy nas Pracownik zaczął wodę wymieniać na świeżą…, a klientom najwyraźniej to nie przeszkadza – „wyłowi Pan mi 1.5 kg karpika”, „ojej pryskają”…

Akurat jak byliśmy, pracownikiem był młody chłopak, który sam zauważył pianę… Powiedział, że podmienił pracownika i jak tylko zobaczył zbiornik zaczął wymieniać wodę… Pokazał nam specjalne reklamówki do przenoszenia karpi. On sam reaguje, ale co może jeśli inni mają „gdzieś”…

My możemy zwrócić uwagę raz, drugi… sprawdzać sklepy, ale jeśli sami kupujący mają „gdzieś” z jakich warunków kupują Karpie to jest jak walka z wiatrakami…
Te karpie w przeciągu dwóch tygodni zostaną zjedzone… ale czy muszą być męczone?

Widzisz – Reaguj! Zwróć uwagę Pracownikowi!