Kolejny telefon… Inna puławska fundacja odesłała właściceli psa do nas, by poprosili o pomoc w sfinansowaniu leczenia. Jakbyśmy mieli mało swoich przypadków i wydatków, dodatkowo dziś doszedł kolejny… Staramy się każdemu pomóc… ale nasza Fundacja to nie skarbonka bez dna. Regularnie piszemy o tym że jest nam ciężko. Jedno zwierzę oddajemy do adopcji, zaraz pojawia się kolejne. Brak nam już sił 🙁
W sobotnie południe pięcio-miesieczny psiak w typie owczarka niemieckiego – Samson, podczas wyjazdu samochodu pechowo podłożył łapkę pod koło. Została połamana…
Właściciele odrazu zawiezli psiaka do weterynarza, okazalo sie że ma złamaną tylną łapkę miedzy kolanem a biodrem, z przemieszczeniem.
Niestety koszt zabiegu oszacowano na 1.500 zł lub więcej w przypadku dodatkowej hospitalizacji. Dla rodziny przy niskich dochodach jest to o wiele za duży wydatek.
Po zapoznaniu sie z sytuacją finansową postanowiliśmy pomóc i dofinansujemy zabieg w kwocie 600 zł.
Gdybyśmy mogli dać więcej, zrobilibyśmy to. Jednak mamy w lecznicy pod opieką dwa koty, które wymagają dłuższego leczenia i koszty nie będą małe. Do tego zaległe FV z lecznic za leczenie zwierząt i ciągle nowe zgłoszenia lub prośby.
600 złotych to i tak nie są grosze, ale więcej nie jesteśmy w stanie zaoferować. Jeśli chcecie wesprzeć naszą Fundację i leczenie psa, możecie wpłacać pieniądze na parę sposobów, które podajemy niżej.
Jeśli chcecie wesprzeć leczenie tego konkretnego psa, możecie dopisać w tytule przelewu „Samson” tak samo na zbiórce na portalu ratujemy zwierzaki 🐕