Miejsce: gmina Puławy
W październiku 2011 roku dostaliśmy zgłoszenie interwencyjne odnośnie hodowli Chartów w gminie Puławy.
Po przybyciu pod wyznaczony adres nie zostaliśmy wpuszczeni na kontrolę przez hodowczynię. Mimo rozmowy i tłumaczeń nie udało nam się podjąć kontroli. W związku z powyższym poprosiliśmy Policję o pomoc w kontroli.
Wraz z Policją pojechaliśmy pod wyznaczony adres. Na miejscu dostaliśmy informację, że hodowczyni nie ma więc wróciliśmy do Puław. Po dłuższym czasie dostaliśmy informację, ze mamy przyjechać ponieważ hodowczyni jest na posesji.
Gdy przyjechaliśmy na miejscu była Policja i weterynarze z Inspekcji Weterynaryjnej w Puławach. Uzyskaliśmy informację, że funkcjonariuszka wraz z weterynarzami była w jednej części posesji. Warunki były bardzo złe tj. w pomieszczeniach część Chartów biegało luzem, część była zamknięta w metalowych klatkach bez dostępu do wody i pokarmu. Na zewnątrz w samochodzie również znajdowały się Charty zamknięte w klatce bez dostępu do wody i pokarmu.
Po pewnym czasie dojechał powiatowy lekarz weterynarii. Na posesję w celu dalszej kontroli weszli tylko funkcjonariuszka Policji oraz powiatowy lekarz weterynarii.
Niestety mimo początkowym ustaleniom, że będziemy mogli wejść jako drudzy (aby nie stresować psów), nie zostaliśmy wpuszczeni. Po kontroli powiatowy lekarz weterynarii ominął nas i odjechał.
Uzyskaliśmy informację, że warunki były bardzo złe. W metalowych klatkach ustawionych jedne na drugich znajdowały się Charty po kilka w klatce bez dostępu do wody i pokarmu.
Łącznie na terenie posesji znajdowało się 80 psów w tym 12 szczeniąt.
Hodowczyni należy do Związku Kynologicznego w Radomiu, wcześniej należała do Związku w Lublinie z którego wypisała się gdy ten postawił jej zalecenia poprawy warunków bytowych hodowli.
Wystosowaliśmy pismo do Związku Kynologicznego w Lublinie od którego uzyskaliśmy informacje:
„po wpłynięciu do naszego oddziału informacji o fatalnych warunkach w hodowli Zarząd na posiedzeniu w roku 2006 zadecydował o konieczności przeprowadzenia kontroli w hodowli. Hodowla byłą przy udziale Policji oraz Lubelskiego Animalsu. Zarzuty w stosunku do hodowli były w pełni uzasadnione. Zdecydowanie za duża ilość psów, pomieszczenia zanieczyszczone, przesiąknięte i przeżarte odchodami
Zarząd zaplanował kolejną kontrolę hodowli, która nie doszła jednak do skutku w związku z przeniesieniem się Pani X do oddziału Radom”.
Również wystosowaliśmy pismo do Związku Kynologicznego w Radomiu do którego należy hodowczyni, jednakże na nasze pytanie takie jak:
-Dlaczego Państwa Związek przyjął osobę, która szybko wypisała się ze ZkwL po postawionych jej warunkach poprawy warunków bytowych, które nie spełniła?
– Dlaczego mimo złamania regulaminu ZK Pani X nadal widnieje w Państwa Związek?
– Dlaczego Państwo utrudniają sprawę i każą Pani X nie wpuszczać na posesję?
– Dlaczego telefonicznie poinformował nas Pan, że ktoś od Państwa skontroluje hodowlę oraz wcześniej umówi się z Nami abyśmy przy tym również mogli być , a do dzisiaj nikt z nami się nie skontaktował?
– Gdy z nami nikt się nie skontaktował to postanowiliśmy sami po raz kolejny się skontaktować i dlaczego członek ZkwR na pytanie „Kiedy będzie na kontroli” odpowiedział „Będę kiedy będę chciał”.
uzyskaliśmy jedną z takich odpowiedzi: „Na pytania-zarzuty, które Pani postawiła nie możemy udzielić odpowiedzi, ponieważ jest to wewnętrzna sprawa Związku.”
W związku z powyższym hodowczyni zostały postawione zarzuty, hodowczyni jest oskarżona o
– czyn z art. 35 ust.1 w zw. z art. 6 ust. 1 i ust. 2 pkt 10 i 14 Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt
– czyn z art. 52 ust. 4 w zw. z art. 10 ust. 1 Ustawy z dnia 13 października 1995 roku Prawo Łowieckie
i sprawa toczy się w Sądzie Rejonowym w Puławach.
Na chwilę obecną są przesłuchiwani wszyscy świadkowie. Niestety rozprawa toczy się już ponad 3 lata…
Najbliższe terminy rozprawy wyznaczono na 9 czerwca 2015r. oraz na 9 lipca 2015r.
*Umieszczone zdjęcie uzyskaliśmy od osoby z innej Fundacji, która przeprowadzała kontrolę we wcześniejszych latach.
Niestety zdjęć z czasów naszej interwencji nie możemy umieścić, gdyż zostały zrobione przez Policję, nam nie udało się wejść na posesję.
**Pani X = oskarżona hodowczyni