Miejsce: Puławy
Dnia 26 października 2015 dostaliśmy zgłoszenie interwencyjne odnośnie psa leżącego na chodniku przy ul. Kościuszki w Puławach.
Uzyskaliśmy informacje, że pies leży bez ruchu i cały się trzęsie. Sytuacja była zgłoszona do Straży Miejskiej jednakże Straż odmówiła natychmiastowego przyjazdu ze względu na brak samochodu. Mogli przyjechać dopiero za 1-1,5h.
Pojechaliśmy pod wyznaczony adres sprawdzić zgłoszenie. Na miejscu zgodnie z opisem zgłaszającej zastaliśmy psa leżącego na chodniku, całego trzęsącego się. Pies miał problem z podniesieniem się.
Pies leżał blisko jednej z posesji więc zapukaliśmy do właścicieli posesji. Okazało się, że opiekunem psa jest mieszkaniec posesji.
Z wywiadu od opiekuna uzyskaliśmy informacje, że pies od dłuższego czasu jest leczony w Klinice przy ul. Norwida w Puławach na nowotwór. Ze względu na wiek psa – około 17 lat – jest to nowotwór nieoperacyjny. Pies leżał na chodniku, gdyż nie chciał przebywać w pomieszczeniu – chłód sprawiał mu ulgę.
Pies nie mógł swobodnie się poruszać, był bardzo wychudzony (wyczuwalne kości, miednica), guz nowotworowy był otwarty z którego sączył się płyn oraz wyczuwało się straszny odór.
Właściciel już wcześniej rozważał uśpienie psa jednakże cały czas odwlekał tę myśl z powodu zbyt mocnego przywiązania się do psa jak i również z powodów finansowych. Opiekun psa jest w ciężkiej sytuacji życiowej i nie był wstanie pokryć takich kosztów.
Po rozmowie, opiekun zgodził się pojechać z Nami do kliniki przy ul Norwida w Puławach.
W klinice pies został rozpoznany (znana była jego historia leczenia), obejrzany i lekarz weterynarii uznał, że pies jest w stanie skrajnego wyniszczenia chorobowego, cierpi oraz rokowania są niepomyślne.
W związku z powyższym zdecydowano uśpić psinę.
Ze względu na trudną sytuację życiową opiekuna psa, Fundacja zobowiązała się pokryć w całości koszta, które wynoszą 250zł.
Pies z interwencji
FILM –> klik