OPŁACILIŚMY DŁUG PSA W LECZNICY


Przed podjęciem decyzji rozmawialismy z Policja i ani Policja, ani Prokurator nie wniosl o to, aby psa zabezpieczyc. My nie jestesmy strona w postepowaniu wiec zabrac psa bez zrzekniecia sie wlasciciela jest bezprawne. Sprawca podobno zostal skazany (nie jesteśmy upoważnieni do ujawnienia informacji na temat wyroku). Wlascicielka powinna podjac odpowiednie kroki wobec sprawcy i o tym z nia rozmawialismy. Wlascicelka poprosila nas o pomoc ze wzgledu na brak srodkow (nie moży ujawniać w szegółach jej statusu społecznego), wiec postanowilismy pomóc i sfinansowac leczenie , gdyz psiak sam swojego długu nie spłaci.

**********

Jakiś czas temu w Puławach miało miejsce przykre zdarzenie… z 4 piętra w bloku został wyrzucony pies. Sprawcą był partner właścicielki psa.

Wczoraj z naszą Fundacją skontaktowała się właścicielka psa z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia czworonoga. Właścicielkę nie stać na pokrycie kosztownego leczenia. Podczas upadku psu pękła śledziona, którą szybko trzeba było usunąć. Całkowity koszt leczenia psiaka wyniósł 600zł.
Nasza Fundacja postanowiła pomóc kobiecie i opłaciła Fv. Dzisiaj psiak wrócił do swojej Pani.

Dane osobowe zostały zakryte ze względu na RODO