14/2019


Zygzuś, kolejny nasz podpieczny. Psinka została adoptowana z puławskiego schroniska 10 miesięcy temu. Niestety zachorowała na parwowirozę…
Pani Paula w ciągu 3.5 dnia leczenia psiaka w jednej z puławskich lecznic wydała już 800zł i nie stać ją na dalsze leczenie. Zgłosiła się do nas z prośbą o pomoc ujmując w uzasadnieniu takie piękne zdanie „Pies jest tak jak członek rodziny różni się tylko tym że nie potrafi mówić.”
Mimo, że wiedzieliśmy że leczenie może być długie i kosztowne, a środki nam się kończą, nie mogliśmy odmówić.. Pomożemy! Pani Paula wraz z historią leczenia psiaka na naszą prośbę udała się do lecznicy Animal-Wet dr Krasuckiego, który „liczy” nas taniej, a do wszystkich naszych przypadków podchodzi z sercem.
Na jednym ze zdjęć widać Zygzusia w lecznicy, który po lekach, kroplówkach zaczął już sam pić, nie wymiotuje. 3majcie kciuki za Zygzusia, to cudny psiak!