7/2020


WYRWANY ŚMIERCI SZUKA PILNIE DOMU

Gmina Puławy… Dostaliśmy zgłoszenie dotyczące jednego z podwórek na niedalekiej wsi. Osoba zgłaszająca twierdziła, że pies przebywający na jednej z posesji jest w bardzo złym stanie, w złych warunkach. Pojechaliśmy na miejsce i niestety… tak było. Gdyby nie sierść, miejscami mocno sfilcowana np. na ogonie, widzielibyście żywy szkielet.

Widoczny na zdjęciach pies… obraz nędzy i rozpaczy. Właściciele w życiu nie byli z nim u weterynarza, podobno do jedzenia dostawał jedynie chleb z wodą… domyślamy się, że to karmienie było sporadyczne, w momencie przyjazdu pies nie miał nawet okruszka jedzenia, łapczywie rzucał się na dłonie w poszukiwaniu czegoś czym mógłby się najeść… buda psa była nieszczelna. Właściciel nie chciał poprawić warunków, łańcuch był również krótki, na szyi psa wisiała ciężka klamra z wielką śrubą…

Psiak został przez nas odebrany i przewieziony do naszej sprawdzonej lecznicy na ul. Norwida w Puławach, gdzie zostanie dokładnie przebadany przez lekarzy weterynarii. Jak tylko dostaniemy informacje o wynikach krwi itp. będziemy Was na bieżąco informować.

Już dziś wiemy, że Reksio (bo tak wg właściciela nazywa się pies) ma ogromną niedowagę, waży zaledwie 11 kg a jest psem nad kolano. Kości żeber można bez problemu policzyć, pies ma bardzo wystające kości miednicy, dłonią można go złapać za kręgosłup… jego uszy są w kiepskim stanie, będzie miał pobrany wymaz.

Reksio nie wykazuje agresji, na nasz widok merda ogonem i łasi się do nas, jednak w stosunku do właściciela wykazywał lęk, kulił się… Chyba nie chcemy wiedzieć dlaczego…

Właściciele nie wiedzą w jakim jest wieku ( „może 15 lat” może być młodszy). Po samym uzębieniu można byłoby określić jakieś 8 lat. Pies który całe życie jadł chleb z wodą nie miał jak zetrzeć sobie zębów, więc na szczęście (to jedyny plus) są one w dobrym stanie. Naprawdę, to jedyna rzecz jaką można się pochwalić w tym przypadku… pies wizualnie wygląda tragicznie.

Nasza Fundacja złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.

REKSIO JUŻ DZIŚ SZUKA DOMU NA CITO 
dom tymczasowy a najlepiej stały, jesteśmy w stanie przywieźć psa do nowego domu na terenie Puław i okolic (woj. lubelskie) a także do Warszawy/Lublina. Jeśli nie znajdzie się chętny dom, psiak po zakończeniu leczenia trafi do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Puławach… POMOCY!

Kontakt tel. 500851385 lub 533514674 lub 537599494

Dziś wracamy do Was z aktualizacją z życia Reksia, psiaka który został przez nas przedwczoraj odebrany interwencyjnie.

Wyniki krwi nie są na szczęście tragiczne. Psiak ma anemię, no ale bylibyśmy mocno zdziwieni gdyby pies w takim stadium wychudzenia jej nie miał… nerki i wątroba pracują, organizm jest wydolny. Reksio jest mocno zarobaczony, w kale obecne są pasożyty, ale już dostał leki. Psiak ma apetyt, pije ogromne ilości wody. Niestety na jego ciele miejscami są stare rany, zaniedbana skóra, zrogowaciała, coś jak strupy, która odchodzi płatami, co widać na jednym z uszu. Jutro psiak zostanie porządnie namoczony i wykąpany w specjalnym szamponie leczniczym, dzięki czemu będzie się dało usunąć starą skórę i zrogowacenia, a także sfilcowaną sierść która prawdopodobnie wrosła w stare rany. Po wyczesaniu będzie prawdziwym przystojniakiem.

Spacery z Reksiem są cudowne… pies bardzo się pilnuje, chodzi powoli przy samej nodze. Okazało się, że rewelacyjnie reaguje na psy, nie wykazuje najmniejszych oznak agresji, był bardzo ciekawy nowych kolegów których poznał dziś na spacerze <3 z kotami dogaduje się równie dobrze, merda ogonem i podnosi uszy, nie jest nachalny w stosunku do innych zwierząt.

Ogólnie Reksio jest psem bardzo spokojnym i niezwykle łagodnym. Jest wdzięczny i nabiera coraz większego zaufania do ludzi. Merda ogonem gdy się do niego mówi, coraz większą przyjemność sprawia mu drapanie po zadku i delikatne głaskanie po szyi. Niestety jeszcze kuli ogon, niby nim merda ale cały czas chowa pod siebie jakby się bał, że ktoś go uderzy… serce pęka 💔

Ale mamy i dla niego i dla Was małą niespodziankę – Reksio jeszcze nie wie, że jutro odwiedzą go wyjątkowi goście – cudowne małżeństwo które bardzo chce mieć go w swojej RODZINIE! Trzymajcie kciuki! <3

 

 

 

łaśnie wróciliśmy z lecznicy, gdzie po raz kolejny odwiedziliśmy Reksia <3 Poznaliśmy dziś wstępny rachunek za dotychczasowy pobyt psa w lecznicy. Na dzień dzisiejszy koszta wynoszą ponad 1400 zł, do piątku koszt wzrośnie do 2000 zł… Reksio zapisany jest jeszcze na konsultację kardiologiczną, echo serca i USG jamy brzusznej i jąder. Dalej ma podawany antybiotyk na skórę i uszy. Pierwszy etap zwalczania pasożytów ma już za sobą, za jakiś czas leczenie trzeba będzie powtórzyć.

Jeśli ktoś z Was chciałby dorzucić się do leczenia Reksia, zachęcamy Was do wpłat na naszej zbiórce:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/przyjaznalapa ❗️

Będzie nam miło jeśli wesprzecie psiaka nawet symboliczną złotówką. Nie oszczędzamy na naszych zwierzętach, chcemy dla nich jak najlepiej, pełnych kompletów badań, pełnego opisu stanu zdrowia zwierzęcia, dzięki czemu przyszli właściciele otrzymują od nas kompletne informacje, mają pełną świadomość tego co było i jest. Niestety zwierzaki nie mają możliwości leczenia „na NFZ” dlatego każda puszka karmy, każdy podkład, każde badanie nas kosztuje. Z góry dziękujemy Wam za wsparcie <3 pamiętajcie że Fundacja to nie tylko my ale też Wy, bo bez Was pomaganie zwierzętom nie byłoby możliwe.

Z dobrych informacji możemy napisać tyle, że Reksio nadal jest wzorowym pacjentem. Jest bardzo otwarty do ludzi i innych zwierząt, jest grzeczny i coraz bardziej energiczny <3 przytył 2 kg. Może nie jest to imponująca zmiana, ale dla psa który był mocno wychudzony, to duża różnica w samopoczuciu, wyglądzie a dla nas nawet w dotyku. Reksio ma ogromny apetyt więc to tylko kwestia czasu jak zyska normalną wagę.

 

 

Historię odebranego przez nas na początku lutego Reksia znacie już dobrze. Los psiaka, który całe swoje życie spędził na łańcuchu, w stanie mocnego wychudzenia, bardzo Was przejął. I nie dziwimy się. Pies został przez nas odebrany interwencyjnie, złożyliśmy także zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami…

… ale dzisiaj mamy dla Was same dobre wieści bo nareszcie stało się coś wspaniałego – REKSIO MA DOM!  <3 <3 dodatkowo od dziś nosi wdzięczne imię REMIK!

Po prawie 3 tygodniach pobytu w lecznicy na ul. Norwida w Puławach, pies ma się rewelacyjnie. Nie przypomina już wystraszonego, wygiętego z bólu wychudzonego psa… nie ma już śladu po dawnych przejściach, pies ładnie przybiera na wadze, stare rany także się ładnie goją. Od dziś został członkiem rodziny Pani Anny i Pana Grzegorza  Reksio zamieszkał z dwoma kotami i szczerze, w nowym domu będzie żył jak król.

Jesteśmy bardzo wdzięczni lekarzom weterynarii za wspaniałą opiekę, a także nowym opiekunom Reksia, którzy regularnie go odwiedzali, bardzo pomogli nam w opiece nad nim. DZIĘKUJEMY!