66/2019


Puławy. Dostaliśmy zgłoszenie z prośbą o pomoc w sfinansowaniu leczenia małej suczki. Lusia już kiedyś miała problemy zdrowotne, przeszła operację kolana, tym razem odezwało się biodro. Suczce z dnia na dzień rozjechały się tylne łapy, zaczęła słabnąć…

Niestety nieunikniona będzie w tym przypadku bardzo kosztowna operacja, poprzedzona tomografem kręgosłupa i wieloma innymi badaniami. Suczka codziennie przyjmuje leki uśmierzające ból i wzmacniające kroplówki, jest pod opieką wspaniałych weterynarzy. Właściciele suczki mają jeszcze jedną psinę i kota, który z resztą też jest przewlekle chory i koszta leczenia zwyczajnie ich w tym przypadku przerosły. Lusia bardzo cierpi, chodzi zgarbiona, traci apetyt i ma załzawione oczy – nie możemy tak tego zostawić dlatego postanowiliśmy pomóc i sfinansować operację kruszynki <3 trzymajcie za nią kciuki, to dzielna dziewczyna i głęboko wierzymy w to, że szybko wróci do pełni zdrowia.

 

Dobrej nocy życzy Lusia! 😍 Ta maleńka sunia przeszła dziś operację biodra, którą sfinansowaliśmy. Mamy nadzieję, że już niedługo Lusia wróci do formy i będzie mogła dalej szaleć z innymi psami. Za jakiś czas znowu poinformujemy Was o tym co u niej słychać i jakie są postępy w leczeniu. Dziś Lusia śpi 😴 dostała morfinę bo nie była to lekka ani łatwa operacja…

 

 

Na pewno doskonale pamiętacie wszyscy Baxa – psa który został poturbowany i pogryziony na własnym podwórku. W wyniku konfrontacji z o wiele większym psem, Bax doznał złamania łapy. Łapa była bezwładna a pies okropnie cierpiał, konieczna była skomplikowana i niestety też kosztowana operacja. Leczeniem psa zajęło się Puławskie Centrum Weterynaryjne – to oni poinformowali nas o sytuacji i w imieniu kobiety poprosili o pomoc. Weterynarz, który specjalnie na prośbę lecznicy przyjechał z Lublina, wykonał operację złamanej łapy ze wstawieniem specjalnego implantu. No i się udało!

Jednak to wszystko nie udałoby się bez Was. Operacja kosztowała 2500 zł… koszty leczenia przerosły właścicielkę psa, która otrzymuje jedynie skromny zasiłek dla bezrobotnych, a jakby tego było mało obecnie jest po bardzo ciężkiej chorobie. Mało kto byłby w stanie z dnia na dzień „wyciągnąć” z portfela takie pieniądze. Mimo, że mamy obecnie bardzo dużo wydatków i parę zwierząt w trakcie leczenia, postanowiliśmy pomóc.

Właścicielka psa otrzymała od swoich bliskich 1000 zł na sfinansowanie operacji, my daliśmy od siebie 700 zł bo tyle mogliśmy mimo wielkich chęci, za to Wy dokonaliście czegoś niesamowitego i w dwa dni uzbieraliście na naszej zbiórce brakującą kwotę 800 zł! <3 JESTEŚCIE WIELCY, pisaliśmy już Wam o tym? <3 Na końcu załączamy zdjecie FV, którą opłaciliśmy.

Dziś Bax ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Właścicielka była z nim ostatnio na wizycie kontrolnej, wszystko goi się bardzo ładnie dzięki przestrzeganiu zaleceń weterynarzy. Nie wystąpiły żadne komplikacje, Bax będzie za jakiś czas w pełni sprawnym i zdrowym psiakiem. Nie możemy zdjąć uśmiechów z twarzy patrząc na te zdjęcia – kochamy takie zakończenia!