Nie pamiętamy kiedy ostatnio mieliśmy wolny weekend. Tym razem Puławy. Osoba zgłaszająca zaniepokoiła się warunkami bytowymi zwierząt przebywających na jednej z posesji i poprosiła nas o sprawdzenie tematu a także ewentualną pomoc.
Na miejscu zastaliśmy zadbane psiaki, aż 5 sztuk. Okazało się że 3 są przybłędami, 2 zostały z miotu. Właścicielom pękały serca na myśl o zgłoszeniu ich do schroniska i wszystkie po kolei przyjmowali na swoje podwórko nie myśląc o tym jak zapewnić im godne warunki.
Psiak w typie Spaniela śpi w domu, natomiast pozostałe psiaki na posesji. Warunki podczas pierwszej wizyty były naprawdę słabe… posesja miejscami brudna, budy samoróbki ale w żaden sposób nie zapewniające ciepła psom.
Po rozmowie z właścicielami postanowiliśmy pomóc, ponieważ mają problemy finansowe. Właściciele psów przedstawili nam zaświadczenie z MOPS-u potwierdzające ich słaby stan finansowy oraz sami rozmawialiśmy z pracownikiem MOPSu który potwierdził, że ludzie potrzebują pomocy.
Ze swojej strony zaszczepili wszystkie zwierzęta i są w trakcie budowania jednej budy, docieplają ją i będą na nowo obijać. Natomiast my przekazaliśmy nową dużą budę w której śpią dwa mniejsze psiaki 🙂 Jeden psiak poszedł do adopcji i obecnie zostały 4. Jak tylko ruszy darmowa sterylizacja zwierząt właścicielskich z terenu miasta Puławy, właściciele pójdą wysterylizować suczkę.
Natomiast my jak tylko otrzymamy 1% albo większy „zastrzyk finansowy” to wspomożemy tych ludzi drugą budą. A może ktoś z Was ma zbędną budę którą mógłby przekazać?
Na posesji byliśmy na niezapowiedzianej kontroli, właściciel bardziej pilnuje czystości, wypuszcza psiaki z kojców. Psiaki nie wykazują lęku ani agresji w stosunku do właścicieli a także do obcych osób, chętnie się bawią. Wizualnie są zadbane.
Właściciele szukają dobrego domu dla jednego z psiaków – mały, czarny. Jakby komuś z Was skradł serce, prosimy o kontakt z nami PRIV.
Jakiś czas temu pisaliśmy o jednym z puławskich podwórek, gdzie niestety psiaki przebywały w słabych warunkach… zostały przygarnięte przez ludzi o dobrych sercach, jednak sytuacja finansowa nie pozwoliła im na zapewnienie solidnych bud.
Jedną budę (tę pomarańczową) przekazała psiakom nasza Fundacja. Mieszczą się w niej dwa mniejsze kundelki, które po prostu lubią spać razem i im tak dobrze. Ale drugi, naprawdę duży psiak pozostawał dalej bez solidnej budy, trzeba było coś zrobić.
Dziś dojechała na ich podwórko druga buda, za którą Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJEMY rodzinie Państwa Kurowskich! To kolejny raz gdy bez chwili zastanowienia postanawiacie nam pomóc! <3 dziękujemy także wszystkim, którzy zaangażowali się w transport i wniesienie budy. Buda jest używana, nie jest może hotelem Hilton dla psa ale jest naprawdę wielka, solidna, ciężka i mocno ocieplona. Pies będzie miał w niej naprawdę wygodnie i ciepło a to jest najważniejsze! I to wszystko dzięki Wam!
Buda na razie stoi na podwórku poza kojcem, gdy tylko właściciele uprzątną starą i przygotują grunt, ustawią nową. I tak jak pisaliśmy ostatnio, w kojcach trawa jest już dawno wydeptana, jednak gdy psy są wypuszczane, mają duże porośnięte trawą podwórko do swojej dyspozycji.