ROZTRZASKANA ŻUCHWA, POŁAMANE ZĘBY, ZWICHNIĘTE BIODRO… Ledwo uszedłem z życiem!
Poznajcie Maxa – obraz rozpaczy. Ten burasek został potrącony przez samochód w okresie świątecznym. Ludzie którzy go potrącili zapewne spieszyli się na wspólne świętowanie z rodziną w ciepłym domu… nie myśleli o tym by zatrzymać się i udzielić pomocy biedakowi! Na szczęście ludzie jadący z drugiej strony widzieli zdarzenie, zatrzymali się… są na świecie ludzie, którym nie jest obojętny los zwierząt.
Max uzyskał pomoc i został przetransportowany do Puławskiego Centrum Weterynaryjnego. Poproszono nas o pomoc bo sytuacja jest bardzo kiepska…
… kot wymagał natychmiastowej pomocy i dzięki dr Mikołajowi Perszko ma szansę na nowe życie. Wstępnie wiemy to co napisaliśmy na górze, poturbowane kości, złamana żuchwa, praktycznie większość zębów wybita przez silne uderzenie auta… do tego biodro. Musimy mu pomóc.
My od siebie możemy zaoferować na ten moment 300 zł… koszt leczenia Maxa wstępnie wyceniono na 1. 000 zł.
Ledwo co zapłaciliśmy ponad 5. 000 zł za Reksa, mamy ciągle nowe interwencje i domy tymczasowe zapchane kotami, NIE MOGLIŚMY ODMÓWIĆ
Max mimo groźnego wypadku jest pięknym kotem, a dzięki operacji będzie jeszcze piękniejszy.
Dzięki Wam możemy mu pomóc, znowu otwieramy zbiórkę…
Przepraszamy, że nie jesteśmy w stanie samodzielnie opłacić całej kwoty. 1% wpłynie nam dopiero w lipcu 2020… Serce nam pęka ale nie możemy zostawić Maxa w takim stanie. Możemy liczyć na Waszą pomoc?
To piękny dorosły kocur, na razie niewykastrowany. Jego testy na choroby zakaźne wyszły ujemne… i to chyba jedyny plus całej sytuacj… 🙁 prosimy… BŁAGAMY O POMOC.
Po operacji (jak będzie mógł wyjść z lecznicy) Max trafi do naszej Marzenki do Domu Tymczasowego.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/maxprzyjaznalapa
Pamiętacie Maxa? Kocurka, którego ktoś potrącił i odjechał nie udzielając pomocy? Na szczęście osoby jadące z naprzeciwka zatrzymały się i „uratowały” Maxa zabierając go do lecznicy gdzie poproszono nas o pomoc.
Max dzisiaj miał zabieg. Nasz bidulek już się wybudził. W szczęce ma drut, usunięto mu główkę kości udowej (była zwichnięta) oraz kły (były wyłamane). Do tego kociak został wykastrowany. 3majcie za niego kciuki bardzo mocno, by w nowy rok wkroczył w zdrowiu i szczęściu! Maxiu wraz z naszą Marzenką czekamy na Ciebie w domu tymczasowym!
AKTUALIZACJA
Kolejna opłacona FV za Maxia Maxiu czeka w naszym DT na wyjazd do swojej nowej rodziny, która go uratowała – za granicę, zgadniecie gdzie? Wszelkie papiery już ma przygotowane, czeka jedynie na swój moment. Z kolei Scarlet u naszej Marzenki ma się świetnie, co jest w sumie niezmienne. Cieszymy się że mogła u niej zostać na stałe bo dogadały się między sobą i wszystkimi zwierzakami rewelacyjnie!